wtorek, 28 lutego 2017

Wtorkowy Trening

   Do tego tygodnia miałyśmy we wtorki treningi na hali. 
Dzisiaj był on już na orliku.
Miałyśmy dziś tyle energii przynajmniej większość z nas, że 
piłki wypadały nam za płot a jest on na prawdę wysoko.
Zwłaszcza Natalii, ta to dziś miała kopa.
Jak zawsze mi się podobało! 
Chyba nie było osoby, która nie miała dziś podeptanej stopy haha.
Śmiechu też było wiele ale to nie tylko dzisiaj,u nas zawsze jest taka atmosfera.

*Na zdjeciu nie są wszystkie dziewczyny

niedziela, 26 lutego 2017

Sparing ||19.02.17||

      19.02 Zagrałyśmy pierwszy w tym roku sparing z młodzieżową drużyną KKP Bydgoszcz.Byłyśmy na miejscu troszkę za wcześnie. To dało nam możliwość przygotowania się psychicznie i fizycznie na to co miało nastąpić.
    W momencie kiedy weszłyśmy na boisko i dopinałam drugą rękawice złapał mnie mega duży stres, który jednak szybko minął.
Myślę,że w tamtym dniu wszystkie zagrałyśmy bardzo dobrze.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:0 dla nas.


W drugiej połowie grałyśmy pod wiatr jednak i to nie stało się przeszkodą w drodze po wygraną.

Jednym z najbardziej emocjonujących momentów całego meczu był ten, w którym stanęłam z zawodniczką KKP sam na sam. Tak,sędzia zadecydował o rzucie karnym!Nogi jak z waty, serce podchodzi do gardła, dusza na ramieniu. Stres jak przed pierwszym dniem szkoły i nagle cisza. Nic nie słyszę, próbuje odblokować myśli i nagle strzał! Uff udało się.Potem to już jak po maśle. Sparing zakończony wynikiem 5:0.





Przy bramkach Alex Motylskiej, Wiktorii Bogusławskiej i Klaudii Piesik :))
PS. To nasz pierwszy wygrany mecz! Szkoda,że tylko sparing.

Rundę Wiosenną zamierzamy rozpocząć właśnie tak!





piątek, 10 lutego 2017

Tak to się wszystko zaczęło.

Cześć, Jestem Wiktoria mam 17 lat. Swoją przygodę z piłką nożną zaczęłam 10 miesięcy temu. Trenuje w klubie GLKS OSIELSKO. 
 Zapewne widzieliście mnóstwo blogów,stron,fanpage na podobny temat ale ten będzie inny. Będzie pisany oczami zawodniczki.
Przychodząc na pierwsze spotkanie nie wiedziałam czego się spodziewać,bałam się,że nie zostanę zaakceptowana głównie przez to,że byłam mało pewna siebie. Wszystko zmieniło się gdy poznałam pozostałe dziewczyny z drużyny, które były również nieco speszone. Bardzo obawiałam się też tego,że trafimy na dosyć surowego Trenera okazało się jednak,że jest to sympatyczny,młody i umiejący rozmawiać z młodzieżą mężczyzna,a także wymaga od nas wiele lecz nie więcej niż możemy znieść.
Najlepsze w tym wszystkim jest to,że potrafiłyśmy stworzyć miłą atmosferę,która nie ucierpiała dużo po prawie roku wspólnej pracy.
           Pierwsze wspólne zdjęcie GLKS WOMEN OSIELSKO.